-
Czy Kościół prowadzi politykę antynarodową?
Jak wiadomo nie można polemizować z księżmi. Oni bowiem wiedzą lepiej i zawsze schowają się za swój autorytet, albo powiedzą, że nic nie mogą zrobić. Nie można też w ich obecności ironizować, szczególnie tak grubo jak ja, bo się obrażają, albo uważają ironię za rzecz niestosowną. Być może mają rację, nie orzekam. Tytuł dałem dziś prowokacyjny, bo mam wrażenie, że wszyscy są uśpieni od czasu wyborów i żadne komunikaty się do ludzi nie przebijają. Trwa nieme oczekiwanie na rzeczywisty wynik wyborów – czy tamci je przewalą czy też może nie? Czy Tusk uznał wybory naprawdę, czy coś jednak coś szykują przez tym dniem zaprzysiężenia. Kwestie te paraliżują wielu czytelników. Tak naprawdę tytuł tego tekstu powinien brzmieć – Wobec kogo mamy być lojalni? Jak wiecie jestem słaby w cytaty biblijne...
![]() |
gabriel-maciejewski |
14 czerwca 2025 08:40 |
67 2859 18
Czy Jacek Bartosiak obsługuje konwencję Wesleya Andersona?
Już nie mogę o tych wyborach. Tym bardziej, że Wielgucki napisał wczoraj, iż Szefernaker zwrócił się do niego osobiście z podziękowaniami za wsparcie Karola Nawrockiego. Dodał też, że jeden z polityków – jak rozumiem z PiS – oferował mu pieniądze za moralne wsparcie. Tak to zrozumiałem, choć mogło chodzić o coś innego, bo wiadomo jaki jest Wielgucki. Nawet jeśli 10 procent z tego bełkotu jest prawdą, wystarczy, żeby na dłużysz czas przestać zajmować się wyborami. Wpadłem niestety z deszczu pod rynnę, bo jedna z czytelniczek napisała mi, że Bartosiak ma nowy plan i omawia go u Rymanowskiego. Plan ten to projekt nowego, wolnego miasta, o nazwie Stanisławów, które miałoby się mieścić pomiędzy Warszawą a Łodzią, w bezpośredniej bliskości CPK. Na swoje nieszczęście wysłuchałem tej gawędy. Z...
![]() |
gabriel-maciejewski |
9 czerwca 2025 09:40 |
64 2787 14
Kraina poetyk histerycznych
Parę lat temu, w środku pandemii moja żona ciężko zachorowała i groziła jej śmierć. Zaczęło się od jakiegoś bólu gardła, a potem okazało się, że to zapalenie ślinianek, uniemożliwiające mówienie, połykanie i jakiekolwiek funkcjonowanie. Na oddział w grodziskim szpitalu nas nie wpuszczono. Odesłano nas do lekarza rodzinnego – od którego właśnie na ten oddział przyszliśmy. Ten skierował nas na Banacha, ale było to taki moment kiedy szczepiono lekarzy, a na Banacha była dzika kolejka. Pojechaliśmy do Bielańskiego. Tam też było strasznie. Jeden pan powiedział nam, że czeka w kolejce na wejście do budynku od 9 rano dnia poprzedniego. Staliśmy przy drzwiach, a żołnierz z WOTU obsługiwał ruch. Bardzo dziękuję temu chłopakowi za przytomną postawę i hart ducha. Obok nas bowiem stało jakieś star...
![]() |
gabriel-maciejewski |
10 czerwca 2025 09:29 |
34 2030 14
O sile i odpowiedzialności
Jak wszyscy pewnie zauważyli wydaliśmy kolejną książkę o sprawach pruskich, czyli w istocie krzyżackich. Moglibyśmy tego w ogóle nie robić, zająć się czymś innym, ale ja osobiście mam głęboką potrzebę penetrowania miejsc i obszarów, których nikt nie odwiedza, jak jakiś szczur kanałowy. Ktoś powie, że przecież sprawy polsko-krzyżackie są znane i dość oczywiste. Jasne, są tak samo oczywiste, jak katastrofa w Smoleńsku, albo nawet bardziej. Jak wiecie minęło półtorej dekady od momentu, kiedy zacząłem prowadzić bloga i uruchomiłem wydawnictwo. To dużo i mało. Historia komunikacji w jakiej wszyscy uczestniczymy zatoczyła nie jedno, ale kilka kół. I zawsze kończyła się w tym samym miejscu – pod Grunwaldem. Ludzie zajmujący się promocją treści dla narodu istotnych zajmowali się w rzeczywistoś...
![]() |
gabriel-maciejewski |
13 czerwca 2025 08:15 |
33 2027 11
Towarzystwo Jaszczurcze czyli o potrzebie istnienia hierarchii
Najpierw puszczę Wam piosenkę, by wprowadzić odpowiedni nastrój. https://www.youtube.com/watch?v=Nw1uB_ttKt8&list=RDNw1uB_ttKt8&start_radio=1 Panowie, których wychwala ten utwór mieli swoje wielkie dni i wydawało im się, że cały świat sprzyja kreowanym przez nich koniunkturom. I tak rzeczywiście było. Reprezentowali oni bowiem hierarchie, które były potrzebne wielkim tego świata. Tworzyli wojenną korporację, która choć w teorii podległa papieżowi, nie miała ochoty go słuchać i wielokrotnie narażała ojca świętego na kompromitacje. Rola wychwalanej w pieśni tej organizacji w przygotowaniu i przeprowadzeniu wielkiej schizmy jest, mam wrażenie, niedoceniona lub wręcz nienazwana. Nie ten rodzaj hierarchii był jednak dla świata najważniejszy – wojna i sposób jej prowadzenia był kluczem do po...
![]() |
gabriel-maciejewski |
12 czerwca 2025 08:25 |
34 2003 13
Arcydzieła literatury niemieckiej. Faust
Byliśmy wczoraj na „Fauście” w Teatrze Wielkim. Trzy godziny przedstawienia na skrzypiących krzesłach. O ja cię nie mogę… Wielu rzeczy mogłem się spodziewać, ale nie tego co tam zobaczyłem. O małpie Scena głęboka, jak diabli, a na niej gość w żonobijce i spodniach jak od ślubnego garnituru z lat dziewięćdziesiątych. Łazi w te i nazad i nawołuje kogoś, a odpowiada mu dziwny pisk. – To piesek? – pyta jakiś starszy pan za mną, który zjawił się wraz z żoną staruszką tuż przed rozpoczęciem przedstawienia w miejscu, gdzie nie powinien się zjawić, bo bilety miał wykupione na miejsca piętro wyżej. Potem po scenie zaczynają chodzić jakieś dziwne postaci, które zjawiają się nagle. Najpierw Hitler, potem Chaplin – tego staruszek powitał z entuzjazmem – o, Chaplin! – zawołał. Jakieś – pardon – and...
![]() |
gabriel-maciejewski |
11 czerwca 2025 09:46 |
40 1848 13
Poziom czyli o znikaniu z życia publicznego
Jednym z najczęściej powtarzanych publicznie postulatów jest propozycja byśmy trzymali poziom. Albo narzekanie, że coś jest poniżej poziomu. Po wczorajszym kapiszonie związanym z opublikowaniem nagrań Tuska i Giertycha znów pojawiły się takie wskazania, a także inne – by Tusk zniknął z życia publicznego, bo nie trzyma poziomu. No cóż, Tusk na pewno nie zniknie, albowiem on dobrze wie, że poziomu nie ma. Jest magma, półprzezroczysta w dodatku. Żeby istniał ten cały, mityczny poziom, czyli zasady, poniżej których się nie schodzi, bo człowiek jest zdegradowany, muszą być strażnicy poziomu. Ludzie, którzy decydują, kto jest, a kto nie jest na poziomie. I ludzi takich przejęła KO. To są wszyscy artyści i pracownicy wyższych uczelni z tytułami profesorskimi. Oni wyznaczają poziom, a gwarancj...
![]() |
gabriel-maciejewski |
15 czerwca 2025 08:01 |
37 1604 14
Piorunujący
Pod stemplami Liberii wczoraj pokazała się taka błyskotka. W zasadzie niby nic specjalnego, bo specjalnie w reklamówce użyto tylko takich słów: Ta oszałamiająca srebrna moneta o wadze 2 uncji ryczy duchem Grzmiącego Legionu. Narodzona w kuźni Cezara. Ochrzczona galijską krwią i ogniem. Dyscyplina jak stal, odporność jak ziemia. Wojownicy wschodnich piasków. Mistrzowie oblężenia i cienia. Gladius ostry jak głód, pilum latający jak śmierć, scutum wznoszący się jak mur między życiem a zapomnieniem. Wysoki relief przebija się przez srebro, pozłacany jak krwawy triumf. Moneta jest starannie zapakowana w etui, dołączony jest Certyfikat Autentyczności. Bardzo ograniczony nakład, tylko 300 sztuk na całym świecie! Rewers tej srebrnej monety płonie z centurionem w sercu. Oczy ostre od głodu bitw...
![]() |
Pioter |
11 czerwca 2025 07:44 |
49 1576 14
Burza. Traktat ukraińsko- szwedzki. Sobór korsuński.
Jakiś czas temu zamieściłam wpis dot. powstania Chmielnickiego na podstawie źródeł ukraińskich https://matka-scypiona.szkolanawigatorow.pl/cisza-przed-burza-przygotowania-do-zdrady . Ponieważ interesuje mnie sam traktat i sobór, poprzedzające go wydarzenia opiszę w skrócie (wciąż źródła ukraińskie). Po wybuchu powstania, Chmielnicki doprowadza do oddzielenia kozaków rejestrowych od Polaków (Barabasz, Karaimowicz i inni wyżsi oficerowie, którzy byli przeciwni przejściu na stronę Chmielnickiego, rzucili się z bronią w rękach na Kozaków, ale zostali przez nich schwytani i rozstrzelani). Armia rusza na spotkanie wojsk polskich pod Żółte Wody. Polacy to starcie przegrywają. Po klęsce S. Potockiego pod Żółtymi Wodami armia kozacka miała krótki odpoczynek, który wykorzystano do przygotowania ...
![]() |
Matka-Scypiona |
11 czerwca 2025 18:31 |
31 1223 11
Tysiąclecie koronacji
Pod koniec kwietnia bieżącego roku Narodowy Bank Polski wybił trzy monety z okazji 1000 lecia koronacji Bolesława Chrobrego. Gdy jendak na nie potrzymy, to zauważymy, że pomimo widniejących na nich jednoznacznych napisów, decydenci NBP pozostawili nam dość duże pole do interpretacji. głównie dlatego, że na tych wszystkich monetach mamy wyraźne odwołanie się do koronacji z roku 1000, a nie z roku 1025. Jak widać na 10 złotówce zamieszczono scenę z Drzwi Gnieździeńskich ukazującą wykup ciała św Wojciecha. 100 złotówka dała jeszcze większe możliwości interpretacyjne, bowiem te 10 uncji srebra wyboto w postaci prostopadłościanu. Natomiast 500 złotówka pokazała wprost jeden z symboli władzy uniwersalnej. W zasadzie więc wszystkie odniesienia ikonograficzne przekonują nas wprost, że właściwa...
![]() |
Pioter |
10 czerwca 2025 04:22 |
16 1206 8